niedziela, 18 grudnia 2016

Plastry do oczyszczania skóry nosa i podbródka na wągry Floresan Spring Skin

Podobno, ktoś kiedyś raz na zawsze pozbył się wągrów! Podobno, bo nigdy nikt tego kogoś nie spotkał, ani nie poznał jego tajnego sposobu. Ja tam w takie bajki nie wierzę, bo sama jestem posiadaczką rozszerzonych porów, a co za tym idzie, również tych wstrętnych czarnych kropek! Mimo, że nie mam ich dużo, to są denerwujące, dlatego podejmuję z nimi walkę, z różnym skutkiem. Do tej pory trochę pomagał dobry peeling, ale nie oszukujmy się- one wracają jak bumerang! 
Dawno temu widziałam reklamę plastrów oczyszczających, ale nigdy ich nie kupiłam, bo nie było takiej potrzeby. Ostatnio, właściwie w ostatniej chwili wrzuciłam je do koszyka w Siberice, trochę z ciekawości, a trochę dlatego, że nie lubię wracać z zakupów z pustymi rękami:) Plastry do oczyszczania skóry nosa i podbródka Floresan Spring Skin- to o nich będzie dzisiaj mowa. Zapraszam na recenzję, jeśli problem wągrów nie jest Wam obcy.

Kilka słów od producenta
Oczar wilginijski - nazywany jest meksykańskim drzewem magicznym, a jego działanie od dawna cenione jest w kosmetyce. W farmacji i kosmetyce używa się wyciągów z kory i liści tego zioła, które zawierają garbniki, flawonoidy, kwas galusowy i elagowy, leukoantocyjanidy, saponiny i taniny. Wyciągi z oczaru oraz woda oczarowa posiadają właściwości ściągające, przeciwzapalne, przeciwkrwotoczne, łagodzące zaczerwienienie skóry w wyniku nadmiernej ekspozycji na słońce, działają obkurczająco na naczynka krwionośne, zwężają rozszerzone pory - stosuje się je w pielęgnacji cery tłustej i mieszanej, naczynkowej i rumieniu. 
Skład INCI: Polyvinil Alcohol, Glycerin, Hamamelis Virginia Extract, Almand Oil, Ceteareth-6.
Zawartość opakowania - plastry 10 szt  

Moja opinia
Opakowanie i zapach.
Papierowe pudełko, w nim 10 materiałowych plastrów,a każdy z nich umieszczono w szczelnej, foliowej saszetce- to bardzo dobry pomysł, bo plastry są tam bezpieczne, a i w podróż łatwiej taki plaster zabrać. 
Miałam tego nie pisać, ale no muszę! Szukałam w internetach czegoś o zapachu oczaru- ile nosów, tyle skojarzeń, ale jak dla mnie (i większości) zwilżony plaster okazuje się być małym smrodkiem. Jeśli napiszę delikatnie, że trąci lekko bukszpanem to pewnie i tak Wam nic to nie mówi. Napiszę więc dosadniej: kocie siuśki! Wiem co mówię, miałam bukszpan na balkonie i tak właśnie "smrodził". Tak też "pachnie" mokry plasterek :) Na szczęście tylko przez chwilę, szybko wysycha i jest spokój.
Działanie
Na początku zaznaczyć muszę, że recenzję popełniam po użyciu jednego plastra. Nie mogłam się doczekać, żeby się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami. 
Miałam mały problem z "przytwierdzeniem" plastra do nosa. Być może nie wystarczająco zwilżyłam skórę? Poradziłam sobie jednak i mokrym płatkiem kosmetycznym przetarłam wierzch plastra i gotowe. Bardzo łatwa i szybka aplikacja.
Plaster dobrze się trzyma i szybko zasycha, tworząc na skórze twardy pancerzyk, a jego usunięcie nie stanowi żadnego problemu i jest całkowicie bezbolesne. Czasami po zdjęciu plastra, na skórze pozostaje odrobina kleju, ale nie ma problemu z pozbyciem się go.
Pierwszy plaster wypróbowałam po uprzednim peelingu. Trochę się wahałam, bo nie wiedziałam czy nie podrażni "poruszonej" peelingiem skóry. Wszystko było ok. Plaster nie wywołał żadnych podrażnień, skóra w miejscu aplikacji nie piekła, nie była zaczerwieniona, a naczynka miały się świetnie.
Plaster dobrze oczyszcza - usuwa małe "kropki" niemal wszystkie, ale myślę, że poradzi sobie i z tymi większymi, jednak dobrze by było wcześniej przygotować nasza skórę na taki zabieg- ciepły ręcznik na twarz (otworzy pory), delikatny peeling i plaster. Przypuszczam, że zastosowanie 2 plastrów w tygodniu przy bardziej wymagającej oczyszczenia skórze, pozwoli pozbyć się znacznej części problemu.
Miłym zaskoczeniem jest nie tylko pozbycie się niechcianych "kropek", ale stan skóry po usunięciu plastra. Jest ona bardzo gładka, takiego efektu nie osiągnęłam nigdy po peelingu. Pory są wyraźnie zwężone, a taki stan utrzymuje się, moim zdaniem, bardzo długo. Dziś mija 5 dzień od zastosowania pierwszego plastra, a skóra na nosie jest wciąż w rewelacyjnym stanie.
Plastry nie wysuszają skóry! Jest to dla mnie niezwykle istotne. Po odklejeniu plastra, nie odczuwałam ściągnięcia skóry, ani nie pojawiły się "suche skórki" na nosie. 

CENA: 12 zł. za 10 plastrów. Niewiele, prawda? No mają jedną wadę, ten smrodek, ale szybko znika, a plastry działają i to mnie do nich przekonuje. Cena nie jest wygórowana, więc można pokusić się o ich wypróbowanie, jeśli Wasza skóra wymaga dokładniejszego oczyszczenia. Prawda jest taka, że te plastry nie rozwiążą problemu w 100% i na zawsze, ale na pewno bardzo pomogą w walce z wągrami i pozwolą cieszyć się oczyszczoną skórą znacznie dłużej.  

Pozdrawiam
MamAli 
FB

4 komentarze:

  1. Takie płatki na pewno by mi się przydały :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj zapach potrafi zniechęcić, ale skoro działa to zmienia postać rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie stosowałam tego typu plasterków, rozejrzę się za tą marką, mój nos potrzebuje porządnego oczyszczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne, ale szkoda że mało dostępne :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za zainteresowanie i pozostawiony komentarz :)