środa, 15 października 2014

Matka i oczy w ...

Matce, czyli mnie, trzeba dodatkowych oczu! Od zaraz! Moja Ala poczuła się pewniej i coraz śmielej poczyna sobie na dwóch kończynach. To już nie są dwa kroczki i efektowne dupnięcie na pieluchę! O nie! Teraz moja Żaba robi dużo kroczków, po których jest dupnięcie i znowu kroczki i znowu dupnięcie. A dziś czując ogromną potrzebę posiadania pilota do TV, który leżał sobie poza zasięgiem Ali, czyli na oparciu kanapy, mała Żaba zwinnie wdrapała się na mebel z radością dopadając zdobycz!
Wczoraj natomiast Ala sprawdzała czy smok potrafi latać!