czwartek, 26 lutego 2015

Opakowanie na smoczek MAM Pacifier Pod

Odkąd w Alusinym życiu pojawiły się smoczki, wraz z nimi pojawiło się opakowanie, w którym zawsze był smoczek na "czarną godzinę". Przydatny to gadżet i każda Mama "smoczkowego" dziecka z pewnością się ze mną zgodzi. 
Jak wspomniałam, miałyśmy już jedno opakowanie, jednak kiedy MAM BABY dało nam możliwość wyboru produktów do testowania, właściwie bez zastanowienia wybrałam MAM Pacifier Pod. Dlaczego? Ano dlatego, że nasze jest straszną pomyłką, ale o tym później. 

poniedziałek, 23 lutego 2015

piątek, 20 lutego 2015

Taaam Tadaaam! ROZDANIE! :)

Moje Drogie Czytelniczki!
Pomysł prowadzenia bloga kiełkował w mojej głowie od wielu lat, ale dopiero 4,5 miesiąca temu zdecydowałam się zrealizować, już i tak długo odkładane "na później", plany. Dziś chciałabym Wam podziękować za to, że z dnia na dzień jest Was tu więcej i korzystając z okazji pojawienia się na moim liczniku 10 000 wyświetleń, ogłaszam ROZDANIE! :)

Nagrodą w rozdaniu jest : 
1. Paleta Salvation Palette Mexican Day of the Dead
 Makeup Revolution 
2. Odżywka Aussie Reconstructor 75ml
3. Szampon Aussie 75ml 

poniedziałek, 16 lutego 2015

Mężowym okiem- LUXORYA MEN

Niektórych mężczyzn bardzo trudno namówić na zabiegi pielęgnacyjne. Ba! Oni się zawsze dziwią, po co nam kobietom tyle tego "pachnidła" skoro im wystarcza krem po goleniu, perfumy, dezodorant i żel pod prysznic. Mój Mąż ma w tym temacie takie samo zdanie jak znakomita większość facetów na Ziemi, ale przy okazji mojego testowania kremu LUXORYA (klik), udało mi się go namówić na wypróbowanie kremu LUXORYA MEN poranne orzeźwienie

niedziela, 15 lutego 2015

A może rozdanie? :)

Tak sobie siedzę. Jednym okiem zerkam na Wasze blogi, a drugim w tv :) I wydumałam, że zbliżamy się do 10 000 wyświetleń! Może to niewiele, ale dla mnie naprawdę ważne, że zaglądacie, czytacie i towarzyszycie mi każdego dnia i to chyba dobry moment, by wraz z "wybiciem" 10 000 ogłosić jakieś małe, pierwsze rozdanie! Co myślicie? Muszę się zastanowić czym Was obdarować :) Wszelkie sugestie mile widziane! :)
 

sobota, 14 lutego 2015

Płyn micelarny przeciw przesuszaniu MIXA

Czy Wy też dziś miałyście tak wspaniały dzień jak ja? W sumie nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło, ale to słońce, ta wiosna w powietrzu, to ciepło... Cudownie!
Korzystając z tak miłego dnia i wspaniałego nastroju, muszę się z Wami podzielić opinią o płynie micelarnym przeciw przesuszaniu MIXA, który otrzymałam jakiś czas temu. Z recenzją zwlekałam, zdjęcia były zrobione, opinia, już od pierwszego użycia, niezmienna, ale brakowało tego "czegoś". Może właśnie taki dzień jak ten, w dodatku piątek 13-tego, jest odpowiedni, aby podzielić się z Wami czymś pozytywnym. 

piątek, 13 lutego 2015

Maksymalny wzrost paznokci? Ciekawe...

Moje paznokcie są w opłakanym stanie! Nieodpowiednia dieta plus detergenty nie działają na ich korzyść. Tak naprawdę czasy świetności moich paznokci przypadły na okres ciąży i jakieś 3 miesiące po porodzie, później było już tylko gorzej. Kiedy tylko udało mi się uzyskać odpowiednią długość, zaraz któryś się łamał lub rozdwajał i to w taki sposób, że nie pozostawało nic innego jak skrócenie wszystkich. 
Kiedy natknęłam się na preparat przyspieszający wzrost paznokci Eveline postanowiłam spróbować. No bo po co czekać aż paznokcie same urosną jak można im nieco pomóc za całe 12 zł.

poniedziałek, 9 lutego 2015

LUXORYA- 100% Natury= 100% PIĘKNA!

Z zainteresowaniem i z ogromną radością śledzę, pojawiające się na rynku kosmetycznym, produkty powstałe na bazie naturalnych składników. Dawniej natura była bardziej doceniana, jednak w miarę upływu czasu, chemia zaczęła wypierać skarby Matki Ziemi. Teraz znowu zaczęliśmy doceniać naturalne składniki, a marki takie jak LUXORYA umożliwiają nam poznanie cudownych właściwości niektórych z nich.
Miesiąc temu dostałam możliwość przetestowania kremu odżywczo- regenerującego LUXORYA Bursztyn & Kawior, dzięki temu mogłam na własnej skórze sprawdzić czy obietnice o luksusowym, naturalnym kosmetyku nie są przesadzone.

niedziela, 8 lutego 2015

Zaraz zwariuję!!!

Na początku padło na Szanownego Małżonka, teraz na Alę ... wprowadziły się do nas wirusy! Mąż, jak to chłop, do lekarza idzie jak jest umierający. Mój stwierdził, że na tamten świat się jeszcze nie wybiera, więc podjął walkę z przeziębieniem na własną rękę, wytaczając przeciwko wirusom apteczną artylerię. W sumie trochę to trwało, ale 1:0 dla niego. Ala radzi sobie nieco gorzej, niestety! Pierwszy i na pewno nie ostatni raz ma zapalenie krtani! Zaczęło się gorączką i dziwnym odgłosem wydawanym podczas oddychania, jakby miała w środku trąbkę. Wizyta u lekarza, inhalacje, syropy, psikacze do gardła i tak pół dnia spędzamy na uzdrawianiu Alutki. Gorączki brak, ale coś za coś. Teraz Alę męczy niemiłosierny katar i kaszel tak silny, że słuchać już nie mogę. Najgorsze jest to, że tak naprawdę nie ma na niego ratunku! Kaszel, płacz, kaszel, marudzenie i płacz, kaszel, płacz i Ala się budzi, kaszel, ... i tak od 3 dni. Oszaleję, przysięgam! Mam tylko nadzieje, że nie zadziała tu prawo serii i ja jakoś uchronię się przed chorobą. Matka musi być zdrowa żeby ogarnąć ten cały wirusowy bałagan :( To tyle na dziś. Padam :(

piątek, 6 lutego 2015

Ala i jej nowy "syś" MAM Perfect 16+

Będąc w ciąży obiecywałam sobie, że moje dziecko nigdy nie będzie miało smoka! Było więcej "przeciw" niż "za"(bo zaburza odruch ssania, bo dziecko będzie miało krzywe ząbki, bo ciężko odzwyczaić, itd.). W szale zakupów kupiłam 2 smoczki, potem kolejne 2 i następne. Po jakimś czasie moja Ala miała już pokaźną kolekcję (to chyba rodzinne, bo ja będąc dzieckiem miałam po jednym smoku na każdy palec i nie daj Boże żeby któryś się zgubił). Postanowiliśmy z Mężem, że skoro już te smoki są i pewnie przez jakiś czas będą to niech to będą smoczki dobre i niech służą Ali tylko do zasypiania. I tak zostało. Ala po przebudzeniu zostawia smoczka w łóżeczku lub na wezgłowiu naszego łóżka. Znalezienie ideału to droga przez mękę, a Ala jest bardzo wybredna, co sprawy nie ułatwia. Już teraz kilka takich "smoczkowych niewypałów" zalega gdzieś na dnie szuflady, dlatego do testów MAM BABY wybrałam smoczek  MAM Perfect 16+ mając nadzieję, że to TEN, którego szukamy!

czwartek, 5 lutego 2015

Hit czy kit? KOLASTYNA ENERGY TOUCH

Z tą recenzję zwlekałam bardzo długo. Zastanawiałam się czy w ogóle ją napisać, bo ... miałam kilka razy kosmetyki Kolastyny, ale jak to z kosmetykami bywa, jeden był świetny, inny niekoniecznie. Tych nietrafionych było znacznie więcej, dlatego trochę się uprzedziłam i markę omijałam szerokim łukiem. Kiedy dowiedziałam się o testowaniu nowej linii Energy Touch na wizaz.pl, postanowiłam spróbować. Udało się! Do testów dostałam...

poniedziałek, 2 lutego 2015

Sól do kąpieli ON LINE Awokado

Podczas moich "wieczorów piękności", lubię wylegiwać się w wannie wypełnionej gorącą wodą, zapalam świece i do kąpieli wsypuję sól, której zapach, unosząc się w powietrzu, koi zmysły i rewelacyjnie odpręża po całym męczącym dniu. Uwielbiam sole do kąpieli! Dziś napiszę kilka słów o soli, którą kupiłam jakiś czas temu- Sól pieniąca do kąpieli Awokado ON LINE.

niedziela, 1 lutego 2015

Miss Sporty Lasting colour maxi brush

Do niedawna unikałam lakierów rzucających się w oczy. Moim  faworytem był french, lub lakiery w cielistych kolorach. Nigdy nie byłam mistrzem stylizacji paznokci, a moje umiejętności określiłabym jako mierne. Dlatego właśnie używałam lakierów, które ukrywały przed światem mój brak talentu. Zawsze podziwiałam kobiety, które na paznokciach potrafią "zmalować" cuda i przeglądając Wasze blogi zapragnęłam mieć swój własny "wyraczasty" kolor. Wybór padł na Miss Sporty Lasting colour maxi brush nr544.