piątek, 13 lutego 2015

Maksymalny wzrost paznokci? Ciekawe...

Moje paznokcie są w opłakanym stanie! Nieodpowiednia dieta plus detergenty nie działają na ich korzyść. Tak naprawdę czasy świetności moich paznokci przypadły na okres ciąży i jakieś 3 miesiące po porodzie, później było już tylko gorzej. Kiedy tylko udało mi się uzyskać odpowiednią długość, zaraz któryś się łamał lub rozdwajał i to w taki sposób, że nie pozostawało nic innego jak skrócenie wszystkich. 
Kiedy natknęłam się na preparat przyspieszający wzrost paznokci Eveline postanowiłam spróbować. No bo po co czekać aż paznokcie same urosną jak można im nieco pomóc za całe 12 zł.

Od producenta



Profesjonalny, ultraintensywny program do codziennej terapii paznokci zapewniający skuteczne wzmocnienie i maksymalny wzrost płytki paznokciowej. Formuła wzbogacona o proteiny jedwabiu, które w precyzyjny sposób wzmacniają i uszczelniają płytkę paznokciową.
Odżywka stworzona dla słabych, cienkich i łamliwych paznokci, sprawia, że w ciągu 10 dni stosowania kuracji będą one długie i piękne.
Moja opinia
- Preparat znajduje się w kwadratowej, szklanej buteleczce typowej dla tego typu produktów i lakierów do paznokci. 
- Pędzelek, którym nakładamy produkt jest dość cienki, ale całkiem nieźle sobie radzi z równomiernym pokryciem płytki paznokcia. 
- Kolor odżywki jest kremowy, a po nałożeniu na paznokcie daje efekt frencha. Mnie to akurat bardzo odpowiada :) 
- Konsystencja i zapach niczym nie różnią się od lakierów.
 
Działanie: Podczas pierwszych dni stosowania naczytałam się opinii o tym produkcie i zaczęłam doszukiwać się tych wszystkich minusów. Przeczytałam gdzieś, że wystąpił ból paznokci, szczypanie, przebarwienia itp. U mnie na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Z ciekawością wypatrywałam efektów i powiem Wam szczerze, że ciężko mi powiedzieć czy faktycznie paznokcie rosną szybciej. Mam wrażenie, że jest to trochę taki efekt placebo, bo przecież paznokcie rosną i bez wspomagaczy, a ja po 10 dniach nie zauważyłam efektu WOW! Co mi jeszcze nie pasowało? Otóż, już po nałożeniu drugiej warstwy, preparat odpryskiwał, co powodowało, że przy kolejnych warstwach paznokcie wyglądały tragicznie. Na pocieszenie dodam, że zamierzam stosować ten wynalazek w dalszym ciągu! Mimo tego, że nie jest trwały i nie zauważyłam expresowego wzrostu paznokci, to ma on kilka zalet. Już po kilku dniach odnotowałam, że moje paznokcie są mocniejsze, nie rozdwajają się tak intensywnie, a to efekt bardzo pożądany! 

A Wy macie jakieś sprawdzone sposoby na mocne i piękne paznokcie?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci za zainteresowanie i pozostawiony komentarz :)